Gdy myślę o terminie „seniorzy”, okazuje się, że nazwa ta jest nieostra, ponieważ w różnym wieku czujemy się seniorami. Zwyczajowo chodzi o grupę osób, która cieszy się już emeryturą. Stąd też blisko 60 osób spotkało się w minioną niedzielę, 22 października, w Kobielicach.

W przyjaznej atmosferze – przesiąkniętej rozmowami, dobrym ciastem oraz gulaszem – ponad dwie godziny upłynęły bardzo szybko.

Śpiewaliśmy pieśni kościelne i śląskie. Oglądaliśmy krótką prezentację filmową o zmianach, jakie zaszły w budynku Syloe w Kobielicach na przestrzeni lat 2009-2021. Z obiektu przypominającego chylącą się ku ziemi, obskubaną chałupę – wypiękniał on w minionym okresie zarówno od wewnątrz, jak i od zewnątrz. Z tego powodu nie mamy się czego wstydzić. Z tego powodu coraz więcej osób (nasi parafianie, ale też osoby z zewnątrz) zamawia nasz ośrodek, by przeżywać w nim jubileusz urodzin, ślubu czy inne okoliczności.

Nam służy do spotkań parafialnych (seniorzy, młodzież, małżeństwa) oraz do parafialnych pikników.

Wracając do wydarzenia z 22 października, najważniejszym impulsem był wykład „cioci” Zosi Szłapy na temat: „Uporządkuj swój dom, bo na pewno umrzesz, a nie będziesz żył”. To poważne zdanie usłyszał od Boga król Hiskiasz. Prelegentka mówiła, że trzeba uporządkować sprawy doczesne (np. spisać testament), ale też duchowe – nie wystarczy wiedzieć o Bogu i Królestwie Wieczności, ale trzeba wierzyć w Boga i w to, że po śmierci zabierze nas do siebie. Była to naprawdę mocna dawka głębokich przemyśleń, za które dziękujemy.

Kolejne spotkanie planujemy 17 grudnia w Pszczynie przy okazji nabożeństwa spowiednio-komunijnego.

***

Bardzo dziękuję z organizację komisji „eventowej” z naszej Rady Parafialnej i Komitetu oraz p. Oli Niemiec za oprawę muzyczną.

Ks. M. Czyż