Bo miłość rozjaśnia mrok
W sobotę, 11 lutego, w sali bankietowej mieszczącej się przy pszczyńskim rynku, małżeństwa z różnym stażem spotkały się na kolacji walentynkowej. To było wyjątkowe spotkanie.
Sporej dawki humoru i dobrej zabawy dostarczyła nam zagrana z wyjątkowymi zdolnościami aktorskimi scenka zatytułowana Poradnia małżeńska oraz gra, w której pary miały okazję sprawdzić, jak dobrze wzajemnie zdążyli się poznać. Oprócz chwil pełnych uśmiechu mieliśmy również okazję do refleksji nad tym, co najważniejsze w małżeństwie. Gośćmi, którzy podzielili się z nami swoją historią byli państwo Anna i Robert Kasprowiczowie. Słuchając ich opowieści, utwierdzaliśmy się w przekonaniu, że wszystko, czego doświadczamy w małżeństwie, ma swój sens, wszystko jest po coś. Jeśli potrafimy powierzyć swe życie Panu Bogu i bezgranicznie Mu zaufać, jesteśmy szczęściarzami. Mamy wszystko, aby stworzyć trwały związek.
Przy akompaniamencie pięknych utworów pana Roberta – nauczyciela, artysty, męża i ojca, który dzielił się z nami własnymi doświadczeniami, mieliśmy okazję zatrzymać się na chwilę, pomyśleć, zastanowić się nad trudem, cierpieniem, łzami, których również (tak bywa) doświadczamy w małżeństwie. Jednak jeśli pokładamy ufność w Panu, jesteśmy w stanie przetrwać trudne momenty i stajemy się silniejsi. Pan Bóg każdego dnia obdarza nas swą miłością, wlewa w serce nadzieję, tak potrzebną każdemu z nas.
Żyjemy w czasach, w których o dobre relacje z ukochanym człowiekiem warto walczyć. Małżeństwo to powołanie, to dar, który otrzymaliśmy od Boga, zatem trwanie razem nie tylko w szczęściu, ale również momentach zwątpienia jest czymś, na co jako małżonkowie się zdecydowaliśmy, za co jesteśmy współodpowiedzialni. A miłość…. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma (1 Kor 13,7).
opr. Katarzyna Drobik